... Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię stracił...
Po kilku miesięcznej przerwie wróciłam do blogowania choć miałam ochotę skasować to konto lecz stwierdziłam, że nie warto rezygnować z przyjemności przez chorobę..
Po wszystkich trudach i przykrościach znalazły się obce osoby które mi pomogły w końcu trafić do szpitala w Krakowie i tam w końcu zostałam zdiagnozowana "seronegatywne zapalenie stawów". Wszystko było w miarę ok do dnia dzisiejszego ... ból znów wrócił ale nie poddaję się i bd z tym dziadostwem walczyć, za tydzień znów jadę do szpitala i mam nadzieję, że może dostanę jakieś inne leki skuteczniejsze.. dziękuje za słowa otuchy i że jeszcze ktoś tu zagląda :) dodaje mi to dużo sił do pracy i się w ogóle robi tak cieplej na serduchu :*
A dziś chciała bym pokazać kilka prac akurat wszystkie w stylu góralskim, nie leniuchowałam po wyjściu ze szpitala zrobiłam trochę karteczek i mam nadzieję, że w najbliższych dniach uda mi się je wszystkie pokazać.
Przesyłam pozdrowienia i buziaczki dla wszystkich odwiedzających :*