środa, 6 marca 2013

Bezsilność i brak slów...

... codo naszej służby zdrowia. Dwa tygodnie nieustannego bólu całej lewej nogi od stopy po kręgosłup. 9 lekarzy mnie przebadało i każdy na zmianę mówił, że to rwa kulszowa inny, że nie. Tona lekarstw a ból okropny. Dziś wróciłam z szpitala z oddziału neurologicznego i nadal nic nie wiedzą co mi jest. Mimo ostrego bólu nie potrafią mi pomóc... najgorsza jest bezsilność bo już nie mam pojęcia gdzie iść i co to jest. Nie mam już żadnych chęci do życia, w lipcu ma być ślub a teraz mi wyszła ta choroba i jeszcze torbiel jajnika. Nie będę opisywać całej historii ale chciałam tylko przestrzec wszystkie osoby z Podhala przed dr. Lubomirem Puszkarem - okropny lekarz, przy trzeciej wizycie w szpitalu, po 6 godzinach czekania w poczekalni zostałam nie przyjęta i wyrzucona z wielkim bólem stwierdził, że nie chce mnie już widzieć! Na szczęście dzięki mojej upartej szwagierce zajął się mną ktoś w końcu i chociaż na chwilkę ulżył w bólu.
Teraz jestem w wielkiej kropce... co dalej i gdzie iść?
Chciała bym wrócić do normalnego życia, wrócić do pracy, zająć się kartkami czy chociaż przytulić się do narzeczonego a nawet to mi sprawia ból, teraz pisze bo jestem po silnej kroplówce ale przede mną kolejna nieprzespana noc..

pozdrawiam wszystkich gorąco!